Przyszła jesień, a wraz z nią jesienne starty i jesienne życiówki. 10 października Mirek Sujak, Zbigniew Lamparski (1 miejsce) i Łukasz Lemanowicz (3 miejsce) pobiegli w Karczewie. Natomiast popularny w środowisku biegaczy Mariusz Piotrowski „Panter” wybrał się w tym dniu do Rembertowa na III Bieg Runbertów 2015 na dystansie 5 kilometrów.
Najszybciej dystans ok. 14 km w Karczewie pokonał zawodnik a zarazem trener Naszego Klubu Zbyszek Lamparski, trzecie miejsce zajął również nasz reprezentant Łukasz Lemanowicz. 14 miejsce w stawce 70 zawodników zajął Mirosław Sujak. Położony w starej leśniczówce Ośrodek Edukacyjno-Muzealny w Karczewie był bazą IV Karczewskiego Biegu Szlakami Mazowieckiego Parku Krajobrazowego. Punktualnie o godzinie 11.00 na trasę wystartowało około 70 zawodniczek i zawodników. Mieli do pokonania dystans ok. 14 km po szlakach turystycznych Mazowieckiego Parku Krajobrazowego. Organizatorzy: Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Karczewie oraz Mazowiecki Zespół Parków Krajobrazowych po zakończonym biegu zaprosili zawodników na wspólne grillowanie na terenie Ośrodka Edukacyjno-Muzealnego w Karczewie, Baza Torfy. Przed biegiem odwiedziliśmy położone w centralnej części Rezerwatu Przyrody na Torfach – Jezioro Torfy – jezioro to porośnięte jest roślinnością wodną. Na północnym brzegu występują bogate w wodę źródliska zasilające jezioro. Wokół jeziora występują zespoły leśne charakterystyczne dla terenów zatorfionych i podmokłych. Jak wynika z prowadzonych dotychczas obserwacji w rezerwacie, jest on ostoją wielu gatunków gadów i płazów oraz miejscem gniazdowania ptactwa błotnego i przebywania wielu gatunków zwierząt takich jak łoś, sarna, kuna leśna czy borsuk.
Również Rembertowska impreza była udana, pod wieloma względami, zwłaszcza organizacyjnym i szczególnym klimatem panującym na trasie. Trasa mimo, że licząca wiele zakrętów, jak opisał zawodnik bardzo przyjemna.
Mariusz zdecydował się na tę imprezę biegową bardzo spontanicznie, bo w zasadzie w wieczór przed startem. Bieg miał być potraktowany jako trening zastępczy, zamiast treningu interwałowego, a tu ciach, wyszło 7 miejsce w kategorii open, 3 miejsce w kategorii M30, czas 17:37. Wynik dobry, będący fajnym przetarciem na następne biegi w sezonie, zabrakło zaledwie 4 sekundy do życiówki!
Panter biegł bez odpoczynku i regeneracji, był to jego piąty dzień biegowy z rzędu, na początku narzucił już mocne tempo 3.20/km-3.25/km. Po przebyciu 3,5 km zaczął odczuwać zmęczenie, nie był jakoś szczególnie nastawiony na pobicie rekordu życiowego toteż trochę zwolnił. Na ostatniej prostej zobaczył tablicę i magiczne cyfry 17.10-17.20, tak niewiele brakowało, aby pobić życiówkę. Ognień jaki w niego wstąpił i mocne przyspieszenie niestety nie dało już możliwości urwania tych nieszczęsnych 4 sekund. Ale walczył do końca. Panter jeszcze nam udowodni, że zakończenie sezonu to już z pewnością będzie jak w bajce, z wieloma życiówkami.
Zapraszamy do obejrzenia jego krótkiej relacji filmowej z naszego udziału w Karczewski biegu: https://www.youtube.com/watch?v=SehW4HTeGuw
