Dla Dreptaków nie ma znaczenia, czy bieg jest z małą liczbą uczestników, czy dużą, czy jest organizacyjnie lepszy, czy gorszy, organizowany w dużym mieście, czy wiosce, z wysokimi nagrodami, czy bez nich, czy jest to dystans maratonu, czy 1 km – obce są nam takie kryteria. Dla nas ważna jest codzienna aktywność, szczególnie biegowa, że tak jest możemy się przekonać po relacji jaką otrzymaliśmy od Mirka i Rafała z udziału w jednym z nich. Oto ich relacja:
Po ciężkiej Mazowieckiej Piątce oraz Mazowieckiej Piętnastce zaplanowaliśmy pierwszy czerwcowy weekend bez startów w zawodach. Przed nami lato, więc w dniu 3 czerwca wspólnie z Rafałem wybraliśmy się celem przygotowania sobie miejsca kempingowego nad Jeziorem Bocznym (odnoga Jeziora Niegocin) do letniego wypoczynku. Na swoją bazę wybraliśmy cichą wieś Rydzewo. Rydzewo to Mazurska wieś na szlaku turystycznym Giżycko – Mikołajki. Już od samego sobotniego poranka ciężko pracowaliśmy przy ustawianiu przyczepy kempingowej. Rafał jest z wypoczynkiem na kempingu związany już od wiele lat, więc jego pomoc przy tych czynnościach okazała się bardzo potrzebna. Stwierdziliśmy, czas na przerwę obiadową !! Idąc na obiad widzimy na ogrodzeniu plaży miejskiej mnóstwo kolorowych baloników oraz baner zrobiony z szarego papieru, ale z jakże kolorowo brzmiącym tytułem „ Zapraszamy na 4 Bieg Rodzinny – Rydzewo – 4.06.2016 r.” Wymiana uśmiechów i myśli „i tutaj nie możemy odpocząć od biegania”, równolegle dociera do nas kobiecy głos „panowie zapraszam na bieg”, odwracamy się i widzimy uśmiechniętą kobietę trzymającą w jednej ręce podobny do tego z ogrodzenia baner, medale oraz nagrody główne biegu – trzy pojemniki jaj oraz puchar. Z naszych ust padają pytania – o której i gdzie start do biegu?, jaki dystans?. Otrzymujemy odpowiedz – o godzinie 15.00 startujemy na dystansie ok. 2,5 km. Pierwsze myśli, nie to nie dla nas, przecież idziemy na obiad, jest godzina 14.30, tyle pracy przed nami i ten dystans prawie jak dla „sprinterów”. A może się przebrać i pobiec w Rydzewie wiosce, która będzie naszym miejscem letniego wypoczynku.? Szybka wspólna decyzja, idziemy się przebrać i pobiegniemy, a na obiad pójdziemy po biegu. 10 minut przygotowania i stajemy wspólnie z ok. 20-30 zawodnikami na starcie biegu. Skwar z nieba nieziemski, bardziej dokucza niż podczas Mazowieckiej Piętnastki. Jeszcze wspólne zdjęcie uczestników biegu oraz instruktaż organizatora odnośnie przebiegu trasy i startujemy. No i wreszcie czujemy się z Rafałem jak „Kenijczycy” przewodzimy stawce biegu, a biegnący wraz z nami zawodnik rzuca zdanie „pan to zawodowiec”. Uciecha z przewodzenia stawce biegaczy trwa jednak tylko przez pierwsze 1,5 km i kończy się dość solidnym zmęczeniem. Bieg na dystansie 2,4 km ukończyłem na 3 miejscu natomiast Rafał finiszuje tuż za mną. 4 Rodzinny Bieg w Rydzewie przeszedł do historii , a reprezentanci MKB Dreptak też w nim uczestniczyli.
Brawa dla Organizatorów biegu !!!
Zdjęcia z biegu:
