Prace nad Grand Prix trwają. Pracujemy w pocie czoła, dwoimy się i troimy, co się nad tym nabiegamy to nasze. Ale nigdy przenigdy nie pominiemy pochwalenia się sukcesami naszych zawodników. Jak już wspominaliśmy w niedzielne popołudnie część z nas zmierzała się z Grand Prix Traktu Brzeskiego, rankiem Dreptaki biegali także pod Sosną, Dorota Doris Brześkiewicz, jak zwykle pedałowała i zaliczyła po raz kolejny podium.
O 8:30 padł wystrzał startera. Na dystansie półmaratonu wystartowali: Karol Zalewski i w roli pacemakera Piotr Miąsko na 2:10. Karol po cichu liczył na połamanie 1:30, niestety zabrakło tak niewiele. Na mecie zjawił się jako 33 zawodnik w kategorii open, a 30 mężczyzna. Gorący doping żony i dzieciaków – Weroniki i Szymka pozwolił mu na piękne przyspieszenie na ostatniej prostej. Bieg okupiony okropnym zmęczeniem, wbrew wczesnej godziny słońce ostro dało w kość. Pogoda zmieniła się po 11, gdzie w oddali było słuchać grzmoty. Piotrkowi również udało się zdążyć przed deszczem, razem z nim na metę wbiegli prowadzeni przez niego zawodnicy zadowoleni z zmieszczenia się w zakładanym czasie.
ZALEWSKI Karol 1986 M-30 – 30 czas 01:30:42
MIĄSKO Piotrek 1998 M-20 – 221 czas 02:10:27
O godzinie 11 wystartowała piątka. Pogoda już była mocno plażowa. Dreptaki musieli zmierzyć się z tymi warunkami. Adrian po długim okresie nieaktywności wraca na ścieżkę biegową. I robi to z wielkim przytupem. Coś jest w tej pamięci mięśniowej jak widać. Wynik na tyle dobry, że zapewnił drugie miejsce w kategorii. Sławek deptał mu niemalże po piętach, w swojej kategorii zajął 5 miejsce, Radek zjawił się 26 sekund za nim. Iza z kolei tak jak i Adrian zrobiła sobie dłuższą przerwę od biegania. W Siedlcach wystartowała dla tak zwanej przyzwoitości i przyjemności samego biegania. Ewa Kopcińska do obiegu wróciła po dwóch latach przerwy, można jej start nazwać zatem debiutem, i tak jak i u Olko, debiut był niesamowity. Jakby w ogóle tej przerwy nie było, aaa wspominaliśmy już tą magiczną pamięć mięśniową, no nie?!
BARTNICKI Adrian 1999 M-19 -2 czas 00:18:51
ZDUŃCZYK Sławomir 1976 M-40- 5 czas 00:19:10
TRUSZCZYŃSKI Radosław M-30-15 czas 00:19:38
LEMANOWICZ Izabela K-30-15 czas 00:25:52
SZYMAŃSKA-KOPCIŃSKA Ewa K-40-27 czas 00:28:42
Kasia Truszczyńska i Olko w Siedlcach zdecydowały się zasilić szeregi patyczaków, zmierzając się z dystansem 5 km marszu nordic walking. Kasia po kontuzji nie odpuszcza na mocniejsze bieganie jest ciutek za wcześnie, ale, aby nie wypaść z formy wplotła właśnie do swej aktywności nordic walking. Idzie jej ono na tyle dobrze, że w Siedlcach wywalczyła drugie miejsce w kategorii wiekowej K30. Z kolei dla Olko był to debiut w zawodach na kijkach. Musiała trochę przemianować swoją aktywność, ograniczyć bieganie – jego intensywność i kilometraż, i po 8 latach pogodzić się rzuconymi gdzieś w kąt kijami. I chyba nawet teraz to szybciej chodzi niż biega. W każdym razie debiut bardzo mocny, bo 6 miejsce w kategorii.
TRUSZCZYŃSKA Katarzy naczas 0:34:08
WICIK-KOWALCZYK Aleksandra czas 0:36:46
~AWK