01 lutego 2020 r. odbył się 3. etap Zimowych Biegów Górskich w Falenicy. Ten etap odbył się w trudnych warunkach, nie mających nic wspólnego z nazwą biegu. Temperatura wynosiła 10 stopni. Było bardzo ciepło i wilgotno. Rano mocno padało i chyba ta nietypowa jak na zimę pogoda spowodowała, że w trzecim etapie falenickiego biegania było mniej zawodników niż zwykle. Na mecie biegacze narzekali też na warunki na trasie. Bieganie utrudniała ciężka i rozmokła ziemia a piaszczyste odcinki wyjątkowo dawały się we znaki, co odbiło się na wynikach.
Tradycją siedemnastu lat stał się udział zawodników Mińskiego Klubu Biegacza Dreptak. W sobotę z falenickimi górkami zmierzyli się Mariusz Piotrowski „Panter” oraz stały uczestnik od ich pierwszej edycji Mirek Sujak. Jak było do przewidzenia po wynikach Biegu Chomiczówki „Panter” znowu odpalił petardę bijąc przy okazji swój rekord trasy !! Z wynikiem 37:47 na dystansie ok. 10 km zajął 4 miejsce Open ! i jest głównym kandydatem do zwycięstwa w kategorii wiekowej całego cyklu. Natomiast Mirek pobiegł w swoich tegorocznych możliwościach uzyskując czas 46:36 co dało 104 pozycję Open oraz 4 miejsce w kategorii wiekowej mężczyzn.
Impreza cieszy się dużą frekwencją jej uczestników – na dystansie głównym biegu ok. 10 km stanęło tym razem 366 zawodniczek i zawodników.
Po biegu zapytaliśmy „Pantera” o sam sobotni start:
„Start na wydmach falenickich uważam za udany. Warunki do biegania były trudne. Mielący się piach pod nogami, oraz mocno nasiąknięta wodą nawierzchnia trasy, utrudniała biegaczom bieg. Wynik który uzyskałem 37.45, jest moim rekordem trasy. Do trzeciego miejsca zabrakło 14 sekund. Miejsce i czas postaram się poprawić za dwa tygodnie.”
Przy okazji warto poinformować, że mimo, iż jesteśmy klubem biegowym to mocno jesteśmy zaangażowani w : triathlon, morsowanie, kolarstwo, pływanie, wycieczki górskie, itp., itd.
Widać nas było w ostatni weekend stycznia w Bieszczadach. Tym razem nasz baner klubowy odbył wycieczkę w trzyosobowym składzie (Sławek Toporowski, Maciej Nalazek i Mirek Sujak) na najwyższy szczyt Polskich Bieszczad Tarnicę J Po Aconcagua w Ameryce Południowej, Kazbeku jednym z najwyższych szczytów Kaukazu trafił właśnie na Tarnicę w Bieszczadach.