4 października w Mińsku Mazowieckim przed MDK odbył się bieg charytatywny „Straszny bieg 1”. Nieskromnie wspomnimy, że Dreptaki dołożyły swoją cegiełkę do organizacji. Bieg odbył się w formule zabawy, bez pomiaru czasu, głównym celem było uzbieranie funduszy na rehabilitację Pana Janusza, który w wyniku wypadku komunikacyjnego doznał poważnych i licznych obrażeń. Wszystkie pakiety zostały sprzedane, a kwota uzyskana z ich sprzedaży zasili subkonto Fundacji Avalon, i w całości zostanie przekazana na leczenie.
Dziwaczne i mroczne przebrania – także kolegów i koleżanek z Dreptaka – mroziły krew w żyłach. Korowód czarownic, diabełków, zombie wystartował tuż po rozgrzewce, którą poprowadził Mariusz Piotrowski, a relacjonował Sławek Zduńczyk; było to ponad 100 biegaczy i biegaczek w unikalnych strojach. Nie zabrakło zakonnic, księdza, więźnia, kościotrupów. Duże zainteresowanie wzbudził mały roczny brzdąc przebrany za mumię, i …. po odbiór nagrody, musiała zanieść go mama. W konkursie na najlepsze mroczne kreacje m.in statuetkę otrzymali – jakby nie patrzeć Dreptaki: Radek Truszczyński w gustownym przebraniu Pana Jaskiniowca oraz Edward Dąbek przebrany za Diabełka. Do zabawy przyłączył się także Pan Janusz ze świecącymi rogami i widłami, przebrany za diabełka, również został nagrodzony statuetką. Pan Janusz i jego małżonka wykazali się dużym dystansem i poczuciem humoru. Wszyscy byliśmy zwycięzcami. Warto pomagać:-)
Były łzy szczęścia, mnóstwo uśmiechu i radości. Wszyscy uczestnicy zrobili życiówki. Nikt nie zaliczył ściany.