Mimo iż powoli rozpoczynamy okres roztrenowania, postanowiliśmy jeszcze skorzystać z możliwości startu 15 listopada w V Biegu Otwockim. W tym roku piąta edycja odbyła się z okazji 99 rocznicy uzyskania praw miejskich przez miasto Otwock. Podróż minęła nam bardzo szybko, tak szybko, że dotarliśmy na miejsce sporo przed czasem. Rozkosznie ułożyliśmy się na materacach w sali gimnastycznej i bez żadnego pośpiechu mogliśmy sobie spokojnie pogadać, w takim klimacie pielgrzymkowym. Tyle, że wątki rozmowy nie były tylko łatwe i przyjemne. Nie można było pominąć ostatnich wydarzeń ze świata. Toteż oczywiste było, że start biegu rozpoczął się minutą ciszy.
Dziesięciokilometrowa trasa prowadziła w wiekszości wśród pięknej, leśnej scenerii ścieżek Mazowieckiego Parku Krajobrazowego. Nasza klubowa pogodynka, a raczej pogodynek tj. Mirek Sujak, już w Mińsku zapowiedział nam, że pogoda będzie nam sprzyjała i obejdzie się bez deszczu, będzie dobre ciśnienie i pomyślne wiatry. Prognoza się sprawdziła. Dopiero na ostatniej prostej pojawiła się lekka mżawka.
W stawce było ponad 200 zawodniczek i zawodników z kraju i zagranicy również reprezentacja Mińskiego Klubu Biegacza Dreptak w składzie:
Lamparski Zbigniew 34:10 miejsce open mężczyzn 10
Wicik-Kowalczyk Ola 53:13 miejsce open kobiet 19
Solecki vel Szymański Mirek 46:11 miejsce open mężczyzn 46
Truszczyńska Kasia 50:59 miejsce open kobiet 17
Lemanowicz Iza 45:15 miejsce open kobiet 9
Truszczyński Radek 50:59 miejsce open mężczyzn 81
Sujak Mirek 43:23 miejsce open mężczyzn 30
Zwycięzcą biegu wśród mężczyzn został Tomasz Grycko z Władysławowa z czasem 30:04, drugie miejsce zajął Andrzej Starzyński z Klementowic czas 30:10 natomiast trzecie Nowak Jakub z Warszawy z czasem 30:42. Wśród pań pierwsze miejsce zajęła Jagielska Ewa z Otwocka z czasem 35:11, drugie KRAUTSOVA VOLHA z Grodna czas 35:20 a trzecie Parszczyńska Izabela z Warszawy z czasem 36:06.
To nie był dobry bieg. To był bieg idealny. To był nasz dzień. Wyniki mówią same za siebie. Miesiące przygotowań owocują już teraz, a co dopiero przyniesie wiosna?
.
