
Na wczorajszy finał Mińskiej Ligi Biegowej przygotowaliśmy się z przytupem. Akompaniament grzmotów, ich głośne fanfary, a do tego błyski fleszy i piorunów. Taki scenariusz niezbyt napawał optymizmem. Niejedna osoba wolałaby pozostać w zaciszu domowym. Ale tek to był obecny, ten kto pobiegł, wie, że było warto. Mimo duchoty, lekkiej mżawki, dało się biec przyjemnie. Gdy doszło do ogłoszenia wyników, wręczenia medali, dyplomów i pucharów; stojąc w deszczu, wiedzieliśmy,
że warto robić tego typu kameralne imprezy. Niezmiernie nas cieszy, że ta grupa biegaczy stale się powiększa i mamy z kim dzielić się swoją biegową pasją. A teraz będzie trochę ckliwie. Gratulujemy wam ukończenia! Dziękujemy Wam za tą szczególną atmosferę, za waszą obecność! Wiemy, jak ciężko wygospodarować jest trochę wolnego czasu w ciągu tygodnia. A przecież było kilka osób, które zaliczyły wszystkie starty w cyklu! Dziękujemy też Dreptakom za zaangażowanie w imprezę.
Było najlepiej! Liczymy także na to, że w licznym gronie zobaczymy się z wami wszystkimi na kolejnej odsłonie Jesiennego Grand Prix, które już jesienią.
Wyniki MIŃSKIEJ LIGI BIEGOWEJ