
Pierwszy bieg w ramach Czelendża na bieżni ściągnął tłum amatorów biegactwa. Aby zachęcić ich także na leśną odsłonę, a tym samym drugi bieg w cyklu, musieliśmy rozszerzyć nieco repertuar. I tak postanowiliśmy, by od teraz przed startem głównym mogły pobiec dzieciaki. Będzie tak zarówno na bieżni, jak i w lesie.
Dla nich jest dystans iście królewski, od parkingu do Sosny i z powrotem; na bieżni jedno okrążenie. Dziś dzieciaki pokazały ducha sportu, dopingowały się wzajemnie, wśród nich był młody narybek Dreptaka. Wystartowali w liczbie 13 i tak też ukończyli wszyscy z uśmiechami na twarzy.
Nie możemy pominąć dorosłych, im także poszło całkiem dobrze. Drastycznych zmian w tabelach nie będzie – wśród mężczyzn pierwszy przybiegł Sebastian Węgliński, a wśród kobiet Olga Pechcin. Mimo, że trasa leśna jest bardziej wymagająca to znowu nas nie zawiedliście! Wczorajszą edycję Czelendża ukończyło 63 osoby. Do zobaczenia w środę na bieżni! Na wszystkie dzieciaczki, które za tydzień ukończą zmagania na bieżni będzie czekał słodki poczęstunek.